Ale dziś Gall miał nastrój. Wybrał dla was muzykę jaka grają najczęściej w … innych rozgłośniach internetowych. Jak sam stwierdził, to bardzo ciekawe doświadczenie które kosztowało go masę nerwów i nie tylko.
Nie wątpimy, że chłopak ma coś z sadomasochisty bo nikt z pozostałych ludzi by się na to nie zdecydował a on dał radę. Nie wiemy tylko, czy teraz mu będzie potrzeba dwóch miesięcy urlopu, wyjazdu na dwa turnusy do Ciechocinka czy innego rodzaju terapia. Gall stwierdził, że jedzie na ryby… Można i tak.
Ale ale w audycji Gall zagra dla was polskie utwory jakie dość często grają inni ale nie ci najwięksi, ale ci najmniejsi, którzy tworza radia internetowe dla kilku swoich znajomych. To, że wyszło ciekawie to mało powiedziane. To wyszło oryginalnie i chwytająco za ucho.
A na koniec Gall schładza tegoroczne lato.
Powiedzieć, że ta część audycji Wehikułem Czasu Po Polsce jest zakręcona to nie powiedzieć nic.
A skoro Gall już na rybach my podajemy playlistę:
- Skaldowie – Z kopyta kulig rwie
- Eunika Paloch – W ogniu tańcz
- Chocolate Spoon – Do nieba
- Chocoate Spoon – Jestem wolny
- Irena Jarocka – Beatelmania story
- Irena Jarocka – Mój słodki Charlie
- Papa Dance – Pocztówka z wakacji
- Papa Dance – Oprócz Mnie nie ma nic
- Piotr Lakota – Bracie mój
- Janusz Laskowski – Świat nie wierzy łzom
- Janusz Laskowski – Och jak bardzo cię kocham
Aleś potykał Sezona hihi, ciekawe czy Sezon uszykuje jakąś ripostę? a audycja w pyte. Fajna. Oryginalbs. A muzyka? No cóż. Jest:-)
No nareszcie. Czekałem.