Osobiście nie uważam by liczba "trzynaście" była jakaś inna od wszystkich. Jednak znam takie osoby, które do tej liczby podchodzą z ogromna ostrożnością. Ostrożnością tak daleko idącą, że jak np. autobus ma w numerze bocznym "trzynaście", czy start lub lądowanie samolotu jest przewidziane na godzinę z "trzynastką" to za żadne skarby świata te osoby do tego pojazdu czy samolotu nie wsiądą. Czy to przesada? Możliwe. Ale nie mi to oceniać.
Dlatego też z taka pewną dozą nieśmiałości podchodziłem do tej odsłony audycji "Wehikułem czasu po Polsce". W końcu to przecież "trzynasta". Zastanawiałem się co takiego fajnego lub strasznego się wydarzy podczas emisji? Powiedzmy sobie szczerze, że nic aż tak strasznego się nie stało (jednak nie obyło się bez wypadków - ale o tym już w audycji).
No właśnie a co w audycji?
Ano zastanawiałem się, co w tej "trzynastce" podać Wam ciekawego. I wtedy do głowy wpadła mi pewna myśl. Myśl by podejrzeć czego tam w Wehikule słuchaliście najczęściej. W ten oto sposób powstało coś na wzór "The best of Wehikuł czasu". Tak wiem. Językowy potworek, ale skoro "trzynastka" i skoro potworek (wiem przesadzam ze zdrobnieniem) za mikrofonem to chyba takie sformułowanie mi wybaczycie.
Ale żeby nie było, to jest i jeden utwór zupełnie nowy. Można wręcz napisać, że pachnący jeszcze "świeżą farbą". Mowa o piosence zatytułowanej "Manifest" mazowieckiej formacji Farben Lehre.
Więcej nie zdradzę, bo jeszcze faktycznie ta "trzynastka" mnie będzie prześladować. Pozostaje mi tylko zaprosić Was do słuchania.
Krystyna
2024-01-16Ta 13 -stka bardzo fajna. Super audycja dobrze opowiedziana i muzyka nietuzinkowa, idę po następny odcinek