Radio Asymetria

post-header

Witam wszystkich ciekawych tego nowego tworu na stronie Radia Asymetria.

Wybiła wódziesta. Taki tytuł. Krótki i wymowny. Siadamy przy pierwszym shotcie. Co to będzie, pytacie. Ano będzie się działo. Działo się będzie dużo. Będę tu poruszał dużo tematów, o których na co dzień, boimy się mówić. Boimy się komentować. Boimy się przyznać do swojego zdania, czy opinii. Po to właśnie powstał ten blok z felietonami zatytułowany Wybiła wódziesta.
Dlaczego Wybiła Wódziesta?
Obiegowa opinia mówi, że po trzeźwemu nie wszystko każdy powie. Natomiast po alkoholu robi się podobnież głupie rzeczy. I tu się nie zgodzę. Po alkoholu ludzie nie robią głupich rzeczy, lecz właśnie te które chcieli zawsze zrobić, tylko brakowało im odwagi. No to już wiecie, dlaczego wybiła wódziesta? Pierwszy shot siup i ruszamy z tym koksem. Jeszcze brak odwagi? To polane i siup na drugą nóżkę. I możemy już wylewać gorzkie żale. Musicie mi wybaczyć dzisiejszy, może chaotyczny układ felietonu, ale w zamyśle i pomyśle tak ma być, bo potem przekonacie się, że to ma jednak sens.
W pierwszym felietonie z tego cyklu zacznę od bliskiego mi kąta mojego świata. Będzie więc troszkę o podwórku Mojego rodzinnego miasta. Będzie troszkę o podwórku Mojego kraju, także Waszego kraju Polski. Oba te podwórka, być może tak różnorodne, a jednak po zapoznaniu się z tym tekstem pewnie dojdziecie do wniosku, że są takie same i mają ze sobą wiele wspólnego.

Pole dla camperów w Płocku – daleka przyszłość czy już za chwilę

Wertując różne newsy w Internecie trafiłem na dosyć ciekawą informację z Płocka. Otóż gigant produkcji paliw w Polsce (a nawet Europie jak chwali się pewien były wójt gminy Pcim ), czyli Orlen chcąc działać na rzecz lokalnych społeczności, w mieście Płocku ciągle, z naciskiem na ciągle (taki żart), wychodzi naprzeciw, jak gdyby powiedzieć oczekiwaniom społeczeństwa tego miasta. A to mieliśmy zimowe światełka na Tumach, ale nie na długo, bo w tym roku z racji oszczędności tych światełek nie było. Ale zamiast światełek Orlen ufundował półkolonie dla dzieci z Płocka. Jakżeż trzeba było mieć wtyki i układy, by dziecko dostało się na te kolonie. Bo za nim ogłoszono zapisy, że te kolonie są to lista już była zamknięta (niepisane pierwszeństwo dla dzieci pracowników Orlenu). Czemu mnie to nie dziwi? Tam zawsze tak to działało. Najpierw swoi, a potem jak już nie ma chętnych, to się kogoś się dokooptuje. Ale nie o tym, ale nie o tym.
Otóż gruchnęła informacja, że Orlen chce ufundować w Płocku pole pod kampery. Ha. Kampery – jak to dumnie brzmi. Tak – naprawdę. Czy to jest potrzebne? Po dedukujmy. Płock to taka globalna wioska. Mieszkam tu całe swoje życie. Tu w okresie jesienno-zimowym nic się nie dzieje. Główny deptak, czyli tumska po piętnastej świeci pustkami. Gdzieniegdzie przemykają pojedyncze osoby z lękiem, patrząc w ciemne, obskurne bramy między budynkami wyglancowanej z frontów ulicy Tumskiej. Bo tam za bramami to jest inny świat, ale o tamtym świecie może innym razem.
Główny deptak, wróćmy na główny deptak. Same pizzerie i kebaby. I lokale do wynajęcia. Jeden klub, czy dyskoteka, gdzie te same twarze. Od piątku do niedzieli te same twarze co weekend. Płock. Trzy galerie. W tym dwie w tygodniu świecą pustkami. Nooooo – buduje się nowy stadion. Z dumną nazwą Orlen Stadion !!! I śmiało idę o zakład, że patrząc w jakim stylu grają Płoccy, w cudzysłowie grajkowie, czyli Wisła Płock, to kompletu na meczach nie będzie. Marzy mi się, a myślę, że nie tylko mi, żeby na tym stadionie były organizowane wielkie koncerty. Niech przyjedzie jakaś gwiazda muzyki rockowej, muzyki pop, muzyki disco. No, nawet niech przyjedzie Zenek Martyniuk. Niech coś się dzieje w tym mieście. Niech to miasto ożyje. Żeby ten stadion został wykorzystany. I nie był tylko świątynią 4000 kibiców i grupy łamag na piłkarskiej emeryturze. Bo to chyba inaczej nie idzie nazwać tej kapeli, która próbuje kopać piłkę udowadniając nam od pewnego czasu nieudolność zarządzania tą instytucją sportu w Płocku, przez pożal się Boże menagerów. Niech ten obiekt żyje, a nie będzie stał niewykorzystany, pusty i się marnował. Niestety, nie wierzę w to, że do tego dojdzie. Nie wierzę w to, że ekipa, która w tym mieście jakby zajmuje się organizowaniem tego typu imprez, w ogóle ma pojęcie jak ten temat ugryźć. Dlatego Płock jaki jest taki jest i taki chyba będzie. Zostawmy ten stadion.

Orlen Stadion Płock

Dworzec. Piękny dworzec, wyremontowany. Z bazą hotelową. Kiedyś był tam nawet sklep spożywczy. Teraz nie ma. Dworzec, który świeci pustkami. Chcesz jechać rano z tego miasta do innego miasta? To dworzec jest zamknięty. Chcesz dwójeczkę zrobić albo jedyneczkę, to dworzec jest zamknięty. Chcesz kupić bilet w okienku? To to okienko i ta kasa na tym dworcu jest zamknięta. To po cholerę ten dworzec ja się pytam? Dla trzech pociągów dalekobieżnych. I dla kilku autobusów na krzyż. Kolos, na który miasto wydało konkretne pieniądze jest ładny i świetnie się prezentuje. I na tym koniec tych ochów i achów. Nikt, zaznaczam nikt nie próbuje przywrócić tu połączeń do pobliskich wsi, ściągnąć tu przewoźników, co by można było swobodnie przemieszczać się w każdą stronę Polski z Płocka. Zostawmy ten dworzec. W promieniu paru kilometrów nie ma drogi ekspresowej. Gdziekolwiek. Gdziekolwiek.

Nowoczesny dworzec PKS i Kolejowy

I znowu wrócę do Orlenu. Orlen, który z jednej strony daje wielu ludziom pracę, a z drugiej strony od lat nas truje. Ha truje???, NIE, przecież nas nie truje. Bo te kominy, które stoją i patrzą na nas codziennie już zarania dziejów, odkąd ja pamiętam, a trochę żyję – po prostu produkują chmury. Taki przekaz idzie stamtąd. A te smrody które, praktycznie co 2 dzień, co 3 dzień wdychamy w tym pięknym grodzie nadwiślańskim, to nic innego jak opary, które produkują drukarnie w tym mieście. Otóż tych drukarni jest tyle, że po prostu Orlen przy nich to jest pikuś. Pan pikuś. Taki jest wydźwięk tego co trafia w przekazach medialnych w całej Polsce, nie tylko w Płocku, ale w całej Polsce do narodu i rodaków. No jedyną atrakcją tak naprawdę tego miasta są sporadyczne festiwale nad Wisłą w okresie letnim. No i teraz wracamy do tematu. Pola pod kampery, no bo to Orlen, tak Orlen wymyślił to pole pod kampery. Ja mówię prosto i wyraźnie. Najpierw drogie władze Orlenu, zlikwidujcie ten syf, o którym mówicie, że to niby para wodna, a trujecie nas płocczan i ludzi, którzy tu przyjeżdżają do pracy? Codziennie nas trujecie. Jak człowiek wyjedzie z tego miasta na tak zwany zasłużony urlop i wróci tutaj z kraju wolnego od tego syfu, od razu po przekroczeniu granic Płocka boli głowa, bolą zatoki, łzawią oczy. No i nie da się ukryć tego specyficznego zapachu powietrza któremu w telewizjach ogólnopolskich, a szczególnie tej rządowej przypisuje się zielone pole płuc Polski.

Kominy produkujące zdrowotną parę wodną, tylko butelkować i sprzedawać na zachód

I panie prezesie Obajtek. My nie chcemy tych pana atrakcji w tym mieście. My nie chcemy tych światełek. My nie chcemy tych półkolonii dla dzieci pracowników Orlenu, a nie dla dzieci ludzi z tego miasta. My nie chcemy tego parkingu dla tych kamperów. My po prostu chcemy żebyście przestali nas truć! Zrób Pan tak, panie Prezesie (a może ja do złego prezesa teraz piszę) aby paliwo w tym mieście było tańsze dla mieszkańców Płocka i okolic no, bo przecież wiem, że nie zrobicie tego za darmo. Niech będzie ono po prostu tańsze. Niech będzie z symboliczny jakiś rabatem.. tak -50%. Niech ogrzewanie i ciepła woda w tym mieście będzie tańsza o symboliczne jakieś pieniądze, bo przecież to i tak, to ciepło, to uboczny produkt Orlenu. Niech to będzie gift od was za to, że nas trujecie, dajcie coś nam ludziom, w zamian za to, że dzień w dzień okradacie nas z cennych minut życia. Bo na razie to inni próbują coś z tym zrobić ale nie Wy niestety?

Tężnia na Międzytorzu

I bez kozery mogę powiedzieć, że Płock powoli, bardzo powoli, ale zmienia się w Ciechocinek. I nawet fajfy już mamy. Bo jak niektórzy dobrze wiedzą w okresie letnim są potańcówki na Starym Mieście. Tylko do tężni z tej Starówki daleko. Tak dobrze czytacie – mamy w Płocku tężnie. Trzy sztuki. A może będzie więcej? Ale jeśli chcecie coś o tych tężniach posłuchać to odsyłam was do wysłuchania następnego wydania podcastu Wkręcioł część 23, który będzie dostępny na początku kwietnia, więc nie będę zdradzał więcej szczegółów. Mamy swój prywatny Ciechocinek w Płocku. I z tym dosyć ciekawym, enigmatycznym stwierdzeniem zostawię was a byście sobie przemyśleli w jakim kurorcie mieście zdrowotnym mieszkamy? Myślę, że wszyscy się ze mną zgodzicie, że gorzej już być nie może…
Generalnie spoglądając na to co mnie otacza to dochodzę do wniosku, że żyjemy w coraz bardziej szalonych czasach. Idiotycznych czasach. Czasach, w których trzeba mieć niezwykle silną psychikę, żeby nie zgłupieć. Z każdej strony atakują nas pakiety informacji. Z każdej strony, czy jest to ekran telewizora, czy jest to ekran laptopa czy ekran wszędobylskich już telefonów komórkowych, które nie tylko pozwalają nam na kontakt z bliskimi, o którym kiedyś ludzie marzyli ale teraz staliśmy się więźniami i zakładnikami tej technologii, która nas cały czas non stop atakuje i programuje. Szalony świat. Z każdej strony od pewnego czasu uderzają w Nas informacje: jedź elektrycznie, segreguj śmieci, załóż sweter, ogrzewaj mieszkanie do 19 °C, usprawnij swojej kilometry, chodź na pieszo dla klimatu, jedz tylko 16 kg mięsa na rok. Może chleb upiecz ze zmielonych robaków. Zeżryj trawę, która ma więcej witamin niż cytrus. No szalony świat. Unia Europejska, która bardzo dużo nam dała też się psuje. Tam też trafiają ludzie, którzy są dziwakami i którzy te właśnie swoje dziwne niezrozumiałe pomysły forsują i próbują nam potem je narzucić. Dlaczego to zawsze my Europejczycy – Polacy, musimy być jedynymi oszczędzającymi na rzecz całej społeczności. Skoro – uwaga – skoro:

  • Zimowe igrzyska olimpijskie odbyły się w Pekinie na sztucznym śniegu,
  • We Francji ośrodki narciarskie oświetlają stoki do północy, aby tak zwane późne taczki mogły jeździć na nartach w nocy,
  • Lufthansa wykonuje 8000 lotów na pusto żeby utrzymać swoje gwiazdki, które oceniają ich linie,
  • Większość wielkich meczów futbolu odbywa się wieczorem w spotach MEGA reflektorów, które zużywają tak dużo energii, że szary człowiek nie jest sobie w stanie wyobrazić,
  • Powstało 8 nowych gigantycznych stadionów piłkarskich powołanych do istnienia na Mistrzostwa Świata w Katarze. I one były klimatyzowane na pustyni. Bez komentarza.
  • Następny absurd tego świata. Setki ciężarówek przywożących do nas owoce i warzywa z Hiszpanii. Podczas gdy regionalne produkty trafiają do śmietnika lub są miażdżone przez buldożery, bo nie można ich podarować domom dziecka, domom starców. Bo nie można, potrzeba zapłacić podatek od darowizny, bo sobie tak ktoś wymyślił. Nie możesz pomóc komuś, kto potrzebuje w tym kraju pomocy, bo muszą ci zabrać z tego tytułu pieniądze,
  • Następny absurd – największy statek na świecie wonder of the Seas. Będzie pływał, mając na swoim pokładzie 2300 członków załogi. I będzie zabierał w rejs 7000 pasażerów. I krążył sobie będzie w kółko po morzach,
  • Mało tego, około 3,5 tysiąca kontenerowych kontenerów statków z kontenerami krąży po świecie i każdy zużywa 28000 l paliwa na każde 1000 kilometrów przepłyniętych,
  • a miliarderzy oferują sobie i fundują sobie podróże kosmiczne w stanie nieważkości na orbicie okołoziemskiej.

ALE ALE ALE to władze Warszawy, przedstawiciele Europarlamentu wywodzącego się z Warszawy z troski o ekologię, że zatruwamy to środowisko jeżdżąc samochodem na dieslu lub trochę starszym na benzynie, zakazują tym samochodem wjeżdżać w pewne rejony miast. Nie można z niego korzystać jadąc do pracy. Mało tego, przecież wiadomo, że ci ludzie, którzy jeżdżą tym starszym samochodem, jeżdżą nim, ponieważ nie stać ich na zmianę na nowy samochód, no bo po prostu nie mają środków na zmianę na nowy samochód. Ale jak jedzie bogaty Ferrari, to jemu wolno jest wjechać, tam gdzie temu biednemu nie. Słuchajcie, kogo my oszukujemy? Nie oszukujmy samych siebie, dając się programować. Temu, co wypływa z ekranów telewizora, laptopa, komórki. NIE DAJMY SIĘ PROGRAMOWAĆ.
Czy to Wszystko wam się wiąże jakoś w całość? Zobaczcie – takie podwórko, takie nasze osobiste. Płock, moje miasto rodzinne, które kocham. Jak troszkę rozszerzymy to, co się u nas dzieje, zatoczymy kręgi w obszarze Europy, a dobra, pójdźmy dalej, zataczamy kręgi na świat, to co przed chwilą wam tam wymieniłem, jedno z drugim bardzo blisko siebie, spłaszcza te podwórko do obszaru co raz większych idiotycznych pomysłów. Szaleństwo, totalne szaleństwo.

Oficjalna wylęgarnia idiotyzmów

I na koniec dzisiejszego naszego spotkania w formacie Wybiła wódziesta, coś o tych złodziejach, którzy nami rządzą, rządzili, będą rządzić. Nie bójmy się tego powiedzieć. Ci, co teraz są u władzy jak do niej się dorwali to krzyczeli, że poprzednicy kradli. Nikogo nie skazano do tej pory. A poprzednicy tych, co teraz rządzą, jak rządzili, to mówili o poprzedniej władzy: że skażą, złapią, wsadzą, rozliczą. Nikogo nie rozliczyli. Oni tam jak już u tego żłoba są, to krzyczą o mafiach vatowskich. Potem okazuje się, że te mafie to mają też wśród swoich ludzi. Krzyczeli niektórzy o Sowie. Afera u Sowy, która okazała się być też ich aferą. Ktoś tam kiedyś krzyczał o ośmiorniczkach? A sami sobie zafundowali Wille+. Generalnie wszyscy krzyczą o aferach poprzedników, ale nikt nikogo nie rozlicza. Czy w końcu my jako Polacy zaczniemy logicznie myśleć i przestaniemy skreślać na listach wyborczych podczas wyborów, które jest przecież zbliżają się wielkimi krokami te same osoby, te same nazwiska. Może pora ich wymienić? Może niech opozycja będzie inna, ponieważ te spotkania, z których tak się śmieje, obecna opozycja te pisowskie spędy gdzie się przywozi ludzi autokarami niewiele różnią się od tych opozycyjnych, tam też są klakierzy. Tylko że klaszczą słysząc jedno hasło, pozbądźmy się PIS. Może pora najwyższa pozbyć się ich wszystkich. Może pora najwyższa żeby o tę władzę zaczęli walczyć ludzie z wiedzą. Z doświadczeniem, merytoryczni. Poważnie myślący mądrzy i wykształceni. A nie banda, która siedzi tam od zawsze zrobiwszy z nic nie robienia sposób na życie z wielotysięcznymi poborami: z ław poselskich, senackich, różnorakich komisji, podkomisji, spec komisji, intratnych posadach w zarządach spółek Skarbu Państwa? I biorą za to wszystko niebotyczne pieniądze i nieważne, czy on teraz jest w ekipie rządzącej czy w opozycji, bo oni się potem ze sobą zamienią. Ty się będziesz cieszył, że ci się udało, bo głosowałeś i oni się zamienili, a oni będą po prostu kraść dalej, tak jak kradli tylko w inny sposób. Bo niestety ci mądrzy, którzy mogliby się tym zająć zajmują się mądrymi rzeczami, pracujący na uczelniach, pracując w wielkich korporacjach. I może oni się boją ruszyć do tego koryta, bo to koryto chyba zmienia ludzi. Mieliśmy na to już kilka przykładów. Najgorsze niestety jest to, że, nie zawaham się użyć tego słowa na zakończenie dzisiejszego spotkania w naszym felietonie, najgorsze niestety jest to, że ta nasza ciemna masa, skondensowana ciemna masa w Polsce chłonie każde słowo płynące czy to z telewizji reżimowej, czy z telewizji prywatnej. Że ta ciemna masa, która jest zwolennikiem jednych i ta ciemna masa, która popiera drugą stronę powtarza to, co do nich spływa, jak mantrę. Koduje to sobie w głowie i nie analizuje tego, co do nich dociera. Po prostu dają się ludzie zakodować. To mnie przeraża.
Zobaczcie .Kilka zdań prawdy. Szot pierwszy za nami. Będę was zapraszał do zapoznawania się z moimi Gorzkimi Żalami i Wylaną Prawdą. Zawsze, jak wybije wódziesta. Raz w miesiącu. Obserwujcie. Czytajcie. I komentujcie. Możecie też do mnie pisać, podrzucać tematy. Obiecuję, że każdy wasz list przeczytam. Pomyślę i wykorzystam. Namiary do mnie poniżej. Dziś to na tyle. Bo już Wybiła i minęła wódziesta. Nie dajcie się programować.
Kochani – to do następnego przeczytania, do następnego shota.

R.M.

Poprzedni
Następny
Polecane
3 Comments
    Avatar
    Avatar
    Avatar
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *