Listopad to odpowiedni moment, by odrobinę zwolnić tempo i oddać się wewnętrznym refleksjom (…) Po trzech dobrze przyjętych, energetycznych singlach („Pamiętaj kim jesteś”, „Powoli wzrastam”, „Hipnotyczny sen”), Leo Pik odkrywa kolejne karty przed ukazaniem się debiutanckiej płyty. Tym razem muzyk postawił na spokojniejszy klimat z domieszką zaskakujących elementów, które budują napięcie.

W premierowym nagraniu Leo opowiada o poszukiwaniu wewnętrznego spełnienia oraz wędrówce przez doświadczenia, które mimowolnie zostawiły ślady w pamięci.
Słuchacz może się jedynie domyślać, czy tytułowy, śpiewający chłopiec jest fikcyjny, czy może jest jedną z postaci, w którą artysta wcielił się osobiście.
Wystarczy odrobina wyobraźni, by każdy mógł wyruszyć w swoją własną podróż do odkrywania tajemnic, które być może, podobnie jak u chłopca – zatonęły już
„w morzu wspomnień”.

W warstwie muzycznej dają się usłyszeć odcienie przeszłości, nazywane dziś
z nostalgią retro lub vintage. Bardzo naturalnie splatają się one z teraźniejszością.
Nieco poszarpany początkowo rytm żywej perkusji, pod koniec utworu przeradza się w odważny, wręcz niekontrolowany przepływ pewności i odwagi, budowany przez pojawiające się warstwy instrumentów i wokali. Nadszedł czas na ujawnienie
„(…) historii, których nie słyszał świat (…), choć czekał niecierpliwie”.

O nowym początku, który powstawał na fundamentach niemal zapomnianych wydarzeń, tytułowy bohater chciał już kiedyś opowiedzieć, ale albo on, albo świat – coś nie było jeszcze wówczas gotowe. Dzisiaj nadszedł czas, by zdradzić kilka tajemnic. Śpiewający chłopiec, choć może jeszcze „trochę zagubiony (…) piękne wieści dla Was ma”.

Leo Pik w social mediach:

Instagram | Facebook | YouTube

Piosenki możecie słuchać już na regularnej playliście oraz już wkrótce w premierowym 50-tym zestawieniu Gorących Nowości.

Materiał we współpracy z:

Leo Pik